piątek, 1 maja 2015

Nasza stare autko:)

Dzisiaj wzięło nas na wspominki i oglądaliśmy zdjęcia naszego poprzedniego auta. Nasze BMW e36 individual zawiozło nas do Szwecji jak i również nim przyjechaliśmy do Niemiec, dlatego mam taki sentyment. Najlepsza historia tego auta to sprżedaż. Sprzedaliśmy go w Niemczech Panu o nazwisku Nowak, który opowiadał nam o odbiorcy naszego auta w Egipcie, jednak po roku czasu od sprzedaży (do Egiptu) dostałam list od ubezpieczalni o stłucze naszego samochodu na Śląsku i o osobie poszkodowanej w wypadku. Kierującym był Pan X, który jeździł na naszym ubezpieczeniu. Jednak udało nam się wyjaśnić sprawę dzięki temu, że tydzień po sprzedaży w Niemczech auto wyrejestrowaliśmy w Polsce i zgłosiliśmy sprżedaż w Ubezpieczalni. Pomimo tego, ktoś mający nadzieję, że ubezpieczenie jest  jeszcze ważne chciał na nas zarobić.



Pomimo tego ekscesu sentyment zostanie ;)*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz