czwartek, 22 grudnia 2016

Wesołych Świąt Kochani!

wtorek, 13 grudnia 2016

Czarna maseczka

Czarną maseczkę zrobiłam sama z ogólno dostępnej w każdej drogerii maseczki peel off (ta użyta przeze mnie była akurat w pudełku z poprzedniego posta) oraz ze zwykłych pastylek węgla aktywnego, dostępnych w każdej aptece. Jedną porcję maseczki wymieszałam z trzema pastylkami rozmoczonymi w niewielkiej ilości wody przegotowanej. Całość nakładalam płaskim pedzielkiem do makijażu. Czas schnięcia to jakieś 20 min. Nie poleacam nakładania maseczki na całe policzki, ponieważ wyrywanie delikatnych włosków naprawdę boli :/ Efekt jaki uzyskałam był zaskakująco zadowalający, jedakże niezbyt apetyczny dlatego darowałam sobie fotografowanie tego zjawiska :P Szczerze polecam wszystkim ową maseczkę jako co tygodniowy domowy zabieg upiększający ;)*